Nowy numer 39 (1/2018)

Najnowszy film

Facebook

Świat

Zazwyczaj kiedy komentuje się prezydenckie wybory w Stanach Zjednoczonych uwaga skupiona jest na różnicach w wystąpieniach rywali i ich obozów politycznych. To nie tylko nadwiślański, ale światowy styl ukazywania walki politycznej w USA. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych doszło do głębokich zmian we wszystkich dziedzinach życia. Ameryka czasów Trumana czy Eisenhowera, a Ameryka Obamy pod wieloma względami istotnie się różni. Polityka obrony wolności i praw obywatelskich przeistoczyła się w politykę promocji stref wolnego handlu i GLTB, promocji tzw. społeczeństwa otwartego, skierowanego przeciw tradycyjnej rodzinie i wolności słowa. Rozbijanie rodziny oraz państwa narodowego stało się drugim celem polityki administracji prezydenta Obamy w wymiarze wewnętrznym i zewnętrznym. Jak zatem Stany Zjednoczone Ameryki przeszły od wilsonowskich postulatów o samostanowieniu nardów do narzucania światu polityki antywartości?
piątek, 27 lipiec 2018 08:01

Była sobie Europa

Napisał
Podobno istniała kiedyś Europa, która na zagrożenia zewnętrzne odpowiadała w inny sposób niż malowaniem kredkami po ulicach i łzami dyplomatów podczas konferencji. Piszę „podobno”, bo ja takiej nie znałem. Urodziłem się w Europie słabej. Wyrzekającej się swoich korzeni. Odrzucającej zdrowy rozsądek na rzecz poprawności politycznej i uznającej, że świat nagle stał się lepszym miejscem do życia, bo tak sobie wymyśliliśmy. Teraz Europa śni swój koszmar i nie zamierza się zbudzić. Gwałcona jest przez wojowników, którzy nie mają możliwości odwrotu. Teraz Europa śni swój koszmar, w którym radykalizują się grupy mogące w bliższej lub dalszej przyszłości zbudować kapitał polityczny na zwykłym populizmie. Moją Europą nie jest Europa uprawiająca politykę strachu. Moją Europą nie jest też kontynent populistów niezdolnych do wnikliwej analizy współczesności.
Demografia według opinii amerykańskiego politologa odegra dużo większy rolę w polityce światowej aniżeli dotychczas. Może wyłonić całkiem nowe mocarstwa, co dziś spotyka się z uśmiechem wielu komentatorów. Według tych prognoz, państwa zdecydować, się mogą na wewnętrzne rozwiązania, które dziś wydają się nierealne, niewyobrażalne.
piątek, 15 czerwiec 2018 14:17

Polska persona non grata w Holandii

Napisane przez
Według Głównego Urzędu Statystycznego, tylko w roku 2012 Polskę zdecydowało się opuścić ponad 2 miliony mieszkańców, czyli o 70 tysięcy więcej niż w roku poprzednim. Ponad 80% z nich wybrało kraje Unii Europejskiej, takie jak: Wielka Brytania, Niemcy, Irlandia, Włochy i Holandia, na której szczególnie zostanie skupiona uwaga.
poniedziałek, 04 czerwiec 2018 14:20

Polskie drogi do Królewca

Napisane przez
„Marną byłaby to przyszła Polska, dla której żyjemy i działamy, to Polska, której nie doczekamy się zapewnie, ale którą oglądać będą dzieci i wnuki nasze nie tylko bez Poznania, ale i bez Ślaska, bez dostępu do morza, a więc bez Gdańska i Królewca” - tak pisał na przełomie XIX i XX wieku Jan Ludwik Popławski. Dziś nad tym strategicznym rejonem Europy, panuje Rosja, prędzej były to Niemcy. Polska kilkakrotnie próbowała podejmować kroki zmierzające do przyłączenia tych ziem.
środa, 04 kwiecień 2018 07:29

(Nie) Wielka europejska Ruś

Napisał
Być może w perspektywie czasu Rosja nie będzie odgrywać takiej roli dla Polski jak obecnie. Dlaczego? Bo w nieokreślonej przyszłości zdominują ją gospodarczo Chiny i odbiorą jej statut wielkiego międzynarodowego gracza. Teza przewrotna, ale ze względu na procesy demograficzne w Rosji bardzo realna.
sobota, 10 luty 2018 10:17

Islamskie wyzwanie

Napisane przez
Kolejne zamachy terrorystyczne w Iraku, ekstremizm talibów w Afganistanie, podbita przez Al-Kaidę Somalia, mordy religijne na chrześcijańskiej ludności w sudańskim Darfurze, zamieszki uliczne w arabskich gettach we Francji, trwająca całe lata palestyńska in tifada. To tylko niektóre z wydarzeń, które w ostatnim roku na stale opanowały serwisy informacyjne, a kolejne dni przynoszą nam kolejne dowody drastyczne] kampanii islamskiego fundamentalizmu.
czwartek, 09 listopad 2017 13:36

Potrzeba politycznego egoizmu

Napisał
Od pewnego już czasu w kontekście polskiej polityki zagranicznej dość ochoczo używa się określenia „polityka wschodnia”. Określenie to stosowane przez publicystów oraz środowiska analityczne stało się również poręcznym skrótem wykorzystywanym przez polityków. O ile jednak w przypadku publicystycznego tekstu skrót taki ma swoje pragmatyczne uzasadnienie, o tyle w przypadku strategii politycznej jest poważnym błędem.

Przemiany zachodzące w Polsce należy widzieć w szerszym kontekście, uwzględniającym nie tylko zakończony pomyślnie proces demontażu systemu komunistycznego i trwający nadal proces jednoczenia się Europy, ale również skomplikowane zagadnienie rywali­zacji pomiędzy potęgami o dominację w świecie. Powielanie historycznego schematu sprowadzającego współczesną rywalizację pomiędzy supermocarstwami do rywalizacji dwóch bloków: zachodniego i komunistycznego, jest już w XXI wieku rażącym anachro­nizmem. Powyższe stwierdzenie bynajmniej nie jest truizmem.

Jednym z najbardziej aktualnych tematów w Europie jest kwestia licznych imigrantów z Afryki przypływających na łódkach lub pontonach do wybrzeży Włoch, Malty, Grecji czy Hiszpanii. Co miesiąc wielu z nich ginie w otchłaniach Morza Śródziemnego, nie docierając nawet do upragnionego celu.